Złamanie oczodołu - moja historia

Złamanie oczodołu zmieniło moje życie. Gdybym od razu udał się do odpowiedniego lekarza, ta historia skończyłaby się inaczej /fot. bromundt (www.sxc.hu) fot. bromundt
Pewnego dnia uderzyłem się, a ściślej mówiąc, ktoś mnie uderzył w okolicę lewego oka i nastąpiło złamanie oczodołu. Oko miałem zapadnięte i cofnięte, psychicznie z tego powodu czułem się fatalnie. Oczy były asymetryczne, co strasznie mnie martwiło - o mały włos nie popadłem w depresję.
/ 01.08.2011 16:26
Złamanie oczodołu zmieniło moje życie. Gdybym od razu udał się do odpowiedniego lekarza, ta historia skończyłaby się inaczej /fot. bromundt (www.sxc.hu) fot. bromundt

Złamany oczodół

Z początku nie wiedziałem, co to jest, dopiero po miesiącu udałem się do chirurga szczękowego (a jeszcze wcześniej do laryngologa, gdyż na wskutek uderzenia zrobiła się odma podskórna) Lekarz nie krył swojej irytacji - dlaczego tak późno się zgłosiłem? - i od razu zostałem zapisany na operację na pierwszy wolny termin (na zabieg czekałem 3 dni). Operacja ta polegała na przeszczepie kości oczodołowej. Miałem mieć albo pobieraną kość z biodra, albo przeszczep za pomocą sylikonowej płytki. Wybrali płytkę, ponieważ kość z biodra była wyjściem awaryjnym. Ze szpitala wyszedłem po 5 dniach w stanie ogólnym dobrym, lekarze twierdzili, że operacja się udała. Ale w mojej opinii oko było ciągle zapadnięte tak samo, albo i jeszcze gorzej. Operacja odbyła się była w maju 2010 r. Do tego ból był taki sam przed, jak i po operacji. Z biegiem czasu oko może trochę się ‘naprostowało’, ale do ideału było daleko.

Zobacz też: Ratunku, moje oczy! - O obrażeniach chemicznych oczu

Siatka z tytanu

W wakacje zeszłego roku zastanawiałem się, co z tym dalej robić, bo nie mogłem się pogodzić z faktem, że oko jest wgłębione. Szukałem i znalazłem szpital w Łodzi. Szpital ten jest pierwszym w Polsce i prawdopodobnie  w Europie, który wynalazł nowy sposób leczenia złamań oczodołu. Mianowicie dla pacjenta nie jest wykonywany przeszczep kości, tylko ustawia się gałkę oczną na tytanowej siatce. Dokładniej mówiąc, wykonuje się tomograf komputerowy oczodołów i na podstawie zdrowego oczodołu tworzony jest wzór, dzięki któremu można wyprofilować tytanową siatkę tak, by oczodół, który został złamany, był identyczny ze zdrowym.

Polecamy: Jak usunąć worki i cienie pod oczami?

Symetria

Gdy tylko usłyszałem, że są w stanie zrobić taką operację, dzięki której obie gałki będą leżały na swoim miejscu i wszystko będzie równo, zdecydowałem się zgodzić na zabieg. Skontaktowałem się z lekarzem prowadzącym tego typu zabiegi i udało mi się taki załatwić (ogólnie bardzo miły i uzdolniony lekarz). Zdecydowałem się, mimo że Łódź jest 400 km od miejsca mojego zamieszkania. Potrzebne było tylko skierowanie od lekarza rodzinnego. Tak więc lekarz ustalił termin operacji, czekałem tylko miesiąc w kolejce (operacje tego typu w całości pokrywa NFZ).

Po operacji lekarz był bardzo zadowolony, gdy się obudziłem po zabiegu, od razu standardowo spytałem lekarza – Czy wszystko się udało? Usłyszałem odpowiedź – Tak, jestem zadowolony z przebiegu operacji. Byłem lekko oszołomiony, wiadomo - narkoza robi swoje, ale z czasem dochodziłem do siebie. Ale muszę powiedzieć, że nawet po operacji w łódzkim szpitalu nie jestem zadowolony, ponieważ  oko mam nadal cofnięte (jest takie małe i widać że gałka jest wpadnięta, nie dużo, ale jednak jest) a przecież miało być idealnie?! Jestem znowu zdenerwowany. Byłem już na kontroli dwukrotnie, lekarz zwraca uwagę bardziej na ruchomość gałek niż na symetrię, zauważyłem, że symetria oczu go na razie nie interesuje, bo twierdzi, że wszystko jest w porządku. Ale ja niestety nadal odczuwam ból i dyskomfort psychiczny.

Przeczytaj: Zmiany w oku związane ze starzeniem się - norma czy choroba?

Ból

Od operacji minęło już 8 miesięcy, byłem u swojego lekarza na wizycie kontrolnej, potrzebny był tomograf, aby można było zobaczyć, jak to wszystko wygląda. Z punktu lekarza jest wszystko dobrze, natomiast jest jedna wada, która towarzyszy mi od wypadku, mianowicie symetria oczu oraz ciągłe bóle oczodołu. Wszystko jednak  da się zrobić, lekarz był bardzo otwarty na poprawkę zabiegu polegającą na podgięciu siatki, która spowoduje, że oko pójdzie do góry i nie będzie zapadnięte i przynajmniej trochę to wpłynie na symetrię oczu. Powiedział też że ból, który mi doskwiera, to ślad po operacji; w końcu mam kawałek ciała obcego. Myślę że do 3 razy sztuka i teraz w końcu wszystko będzie w porządku.

Zobacz: Jak stosować krople do oczu?

Dzisiaj

Od siebie mogę tylko dodać, żebyście uważali na siebie, wystrzegali się sytuacji, w których może zdarzyć się podobny wypadek. Ja miałem przez to życie wywrócone "do góry nogami". Musiałem zmienić swój dotychczasowy tryb życia. Ból przeszkadza w życiu codziennym - jestem jeszcze uczniem, w szkole często odczuwam ból, nie chodzę póki co do pracy, ale zastanawiam się, jak to będzie, gdy będę musiał podjąć jakieś zajęcie. Nieraz, gdy budzę się w nocy, albo gdy wstaję, ból niestety daje się we znaki. Z opinii lekarza dowiedziałem się, że gdybym udał się od razu do odpowiedniego lekarza (chirurgia szczękowa) i od razu zostałyby podjęte odpowiednie działania, to mogłoby to wszystko skończyć się inaczej. Ja niestety trafiłem do lekarza dopiero po miesiącu, ponieważ czekałem na wynik tomografu około miesiąca (gdybym wiedział że sprawa jest taka, a nie inna, to naturalnie podjąłbym odpowiednie kroki, aby wynik tomografu został przyspieszony). W międzyczasie, na około 6 miesięcy od wypadku, pogorszył mi się wzrok, naturalnie udałem się do okulisty. Pani okulistka stwierdziła malutką wadę wzroku: -0,5. Opowiedziałem, że jestem po zabiegu na oczodół, bo myślałem, że ma to jakieś znaczenie, lecz okulistka wykluczyła zdecydowanie jakiekolwiek powiązania z moim wypadkiem. W sumie każdemu mógł się pogorszyć wzrok, wiec nic sobie z tego nie robię.

Polecamy: Jak dbać o oczy?

Tak więc streściłem to, co przeszedłem i niestety w dalszym ciągu odczuwam tego skutki. Historia niemiła, lecz prawdziwa.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA