Reklama

Umyłam czereśnie, wsypałam do miseczki i pojadałam je przed telewizorem. W pewnym momencie spojrzałam na owoc, który już nadgryzłam i zobaczyłam białą larwę. Zaczęłam myśleć: „Co, jeśli zjadłam więcej robaków? Czy mogę się czymś zatruć?”. Dziś już wiem, że najczęściej to tylko nieprzyjemne doświadczenie – ale są wyjątki.

Reklama

Co zjadasz z robaczywi czereśniami?

Robaczywe czereśnie najczęściej padły ofiarą nasionnicy trześniówki (Rhagoletis cerasi). To niewielka muchówka, która składa jaja w dojrzewających owocach. Z jaj wylęgają się białe larwy, których obecność można przeoczyć.

Larwa ta nie jest toksyczna. Nie wytwarza jadu ani substancji niebezpiecznych dla człowieka. Jak potwierdzają badania naukowe, większość larw owadów, które trafiają do żywności przypadkowo, ulega strawieniu w żołądku bez skutków ubocznych. Dla zdrowego człowieka nie stanowi to zagrożenia, choć – nie ukrywajmy – nie należy do najprzyjemniejszych doświadczeń.

Co się stanie, gdy zjesz robaczywe czereśnie
Biały robak w czereśni nie jest szkodliwy dla człowieka, fot. Adobe Stock, Agnieszka

Co się dzieje po zjedzeniu robaczywego owocu?

Objawy po przypadkowym spożyciu owadów (w tym larw) to raczej rzadkość. Zwykle nie dzieje się absolutnie nic. Organizm po prostu traktuje je jako białko, które zostaje strawione.

W wyjątkowych przypadkach może dojść do:

  • reakcji alergicznej (jeśli jesteś uczulona na białko owadów, co zdarza się bardzo rzadko),
  • łagodnych problemów trawiennych, jeśli zjesz większą ilość skażonych owoców (np. biegunka lub mdłości, ale raczej z powodu bakterii rozwijających się w nadpsutym miąższu niż samych robaków),
  • psychosomatycznych objawów, czyli bólu brzucha i mdłości wywołanych stresem i obrzydzeniem – co przyznaję, przeżyłam sama.

Przypomniałam sobie, co powiedział z uśmiechem mój tata, gdy jako dziecko „nadziałam się” na robaczywe jabłko i zaczęłam płakać. Usłyszałam od niego „białko gratis!”.

Czy można się zarazić pasożytami z robaczywych czereśni?

Wiele osób obawia się, że robak z czereśni wylęgnie się w ich brzuchu albo zarazi ich jakąś chorobą. Jednak nie ma się czego obawiać. Larwy nasionnicy trześniówki nie są pasożytami człowieka. Nie rozmnażają się w ludzkim organizmie, nie przechodzą do krwi, nie „żyją” dalej w przewodzie pokarmowym. Ich cykl życia jest ściśle związany z owocami – i kończy się w twoim (czy też moim) żołądku.

Badania entomologiczne i toksykologiczne nie wykazały dotąd, żeby zjedzenie larw owocowych much miało poważne skutki zdrowotne u ludzi. Co innego, jeśli owoc był nadpleśniały lub zgniły – tu ryzyko dotyczy nie tyle samego robaka, co bakterii lub mykotoksyn obecnych w uszkodzonym miąższu.

Co więc zrobić po zjedzeniu robaczywych czereśni?

Oto krótka instrukcja postępowania:

  • Nie panikować. W 99% przypadków nic się nie wydarzy.
  • Obserwować się. Jeśli w ciągu 24–48 godzin nie wystąpią żadne objawy (biegunka, wymioty, wysypka), temat jest zamknięty.
  • Pić dużo wody. To zawsze pomaga w przypadku lekkiego podrażnienia żołądka.
  • Zwrócić uwagę na jakość czereśni w przyszłości (zobacz: jak wybrać czereśnie). Myć, oglądać ogonki, a najlepiej – moczyć owoce przez kilka minut w wodzie z solą. To sposób na to, aby pozbyć się białych robaków z czereśni.

Źródła:
1. Zhou, J., Wang, Y., Wang, Y., & Yang, Y. (2016). Risk assessment of accidental ingestion of insect larvae in fruits and vegetables. Food Control, 60, 282–288. https://doi.org/10.1016/j.foodcont.2015.07.030
2. Simonato, M., Milanović, S., Rosi, V., & Gasperi, M. (2017). Insect infestation in fresh fruits and potential health risks: A review on biology and control of fruit fly larvae in cherries. Journal of Food Safety, 37(3), e12352. https://doi.org/10.1111/jfs.12352


Czytaj także:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama