Bezdech śródsenny - czy jest groźny?
(…)Gdy dochodzi do bezdechu, poziom tlenu we krwi zaczyna spadać, zmuszając serce do wytężonej pracy w celu utrzymania jego poziomu. Z tego powodu zespół bezdechu śródnocnego jest czynnikiem wpływającym na zwiększone ryzyko nadciśnienia, udarów i chorób serca. Może też powodować chroniczne zaburzenia snu, przez co pacjent w ciągu dnia odczuwa wyczerpanie i senność. W niektórych przypadkach bezdechu senność w ciągu dnia może być tak duża, że bywa przyczyną wypadków samochodowych. Ostatnie badania wykazały nawet, że kierowcy cierpiący na bezdech są siedem razy bardziej narażeni na udział w wypadku samochodowym niż pozostali. Dlatego też, jeśli podczas snu doświadczasz objawów, takich jak chrapanie przerywane dziesięcioma lub więcej sekundami ciszy, uczuciem niemożności zaczerpnięcia oddechu lub utrudnionego łapania powietrza, możesz cierpieć na zespół bezdechu śródsennego i powinieneś przejść specjalistyczne badania w centrum zaburzeń snu.
Przykład Jamesa
Pięćdziesięcioletni James uskarżał się na nadmierną senność w ciągu dnia. Miał też nadwagę, wysokie ciśnienie krwi i często budził się rano z bólem głowy. Żona Jamesa stwierdziła, że mąż głośno chrapał i często budził się w nocy na krótko, wydając dźwięki, jakby się dusił bądź łapał oddech. James odrzekł, że nie wie nic na ten temat; tak naprawdę wierzył, że śpi twardo.
James cierpi na zaburzenie zwane zespołem bezdechu śródsennego, występujące częściej u ludzi starszych, mężczyzn i osób mających nadwagę. Zaburzenie to powoduje, że podczas snu oddech zatrzymuje się na czas od kilku sekund do nawet kilku minut. Te przerwy w oddechu, zwane bezdechem, mogą wystąpić w nocy setki razy i bardziej prawdopodobne są, gdy leży się w pewnych pozycjach, zwłaszcza na plecach. Jeśli bezdech jest wystarczająco poważny, dana osoba budzi się, łapiąc oddech i przez całą noc może nie zaznać powyżej pięciu minut nieprzerwanego snu.
Sprawdź również: Czy choroba może zakłócać sen?
Przyczyny bezdechu śródsennego
Przyczyn bezdechu jest wiele. Wśród nich znajdują się: problem z ośrodkiem mózgu odpowiedzialnym za oddychanie; niedrożność dróg oddechowych spowodowana językiem, migdałkami bądź trzecim migdałkiem, złogami tłuszczu lub nadmiarem tkanki w gardle; anomalie w budowie gardła bądź szczęki. Sposoby samodzielnego leczenia bezdechu obejmują: unikanie spania na plecach (na przykład przez przyszycie piłki tenisowej do pleców piżamy, przez co trudniej ci będzie położyć się na plecach), używanie poduszek, by utrzymywać głowę w pozycji wzniesionej, unikanie alkoholu i środków nasennych (które nasilają bezdech śródnocny), a także schudnięcie.
Jak leczyć bezdech?
Najskuteczniejszą medyczną terapią bezdechu jest CPAP – stałe dodatnie ciśnienie w drogach oddechowych – podczas której pacjent śpi w masce założonej na nos, a podłączonej do aparatu pompującego powietrze w celu utrzymania drożności dróg oddechowych. W ciężkich przypadkach bezdechu niezbędna może być operacja, dzięki której chirurgicznie zostanie zwiększone światło dróg oddechowych lub usunięte anomalie strukturalne górnych dróg oddechowych.
Czym jest PLM?
Okresowe ruchy kończyn w czasie snu (PLM) to kolejne zaburzenie, które może utrudniać sen. PLM nie jest tym samym, co sporadyczne skurcze ciała, inaczej mioklonie fizjologiczne, których niektórzy doświadczają podczas zapadania w sen. PLM są raczej epizodami trwającymi w czasie snu od kilku minut do kilku godzin, podczas których nogi lub ramiona drżą, poszarpują, a nawet wielokrotnie kopią. Tak jak w przypadku bezdechu śródnocnego, w przypadku zakłóceń snu wywołanych PLM osoba na nie cierpiąca może czuć się w ciągu dnia wyczerpana i senna. Jeśli po przebudzeniu zastajesz pościel w nieporządku lub jeśli partner powie ci, że śpiąc, kopiesz lub masz drgawki, to możesz cierpieć na PLM i powinieneś przejść specjalistyczne badania w centrum zaburzeń snu.
Naukowcy badający sen nie wiedzą tak naprawdę, jakie są przyczyny PLM. Ciepłe kąpiele przed snem pomagają czasami złagodzić objawy tego zaburzenia. Jednak najskuteczniejsze okazują się leki rozluźniające mięśnie. Środki te hamują ruchy kończyn lub pomagają pacjentowi je przespać, ale nigdy nie wyleczą PLM, a mogą powodować uzależnienie. Niestety, nie istnieje obecnie żadna satysfakcjonująca bezlekowa terapia PLM.
Jak zdiagnozować bezdech i PLM?
Bezdech śródsenny i PLM mogą zostać prawidłowo zdiagnozowane tylko przy zastosowaniu badań całonocnych. Przeprowadzane są one w klinice zaburzeń snu, która wyposażona jest w prywatne sale przypominające sypialnię bądź pokój hotelowy, z których każda ma łazienkę, telewizor i radio. W noc badania pacjent przyjeżdża do kliniki na godzinę przed porą, o której zwykle kładzie się spać, i podłączany jest do sprzętu rejestrującego sen. Procedura ta obejmuje podłączenie do czaszki kilku elektrod elektroencefalografu (EEG), który rejestrować będzie fale mózgowe, natomiast kilka innych elektrod, przymocowanych do brody i wokół oczu, umożliwi zmierzenie napięcia mięśni i zarejestrowanie ruchu gałek ocznych. Do ciała przypięte zostają również czujniki sprawdzające poziom tlenu we krwi (zwykle licznik przyklejany jest do płatka usznego), mierzące oddech, częstotliwość skurczów serca i ruchy nóg. Badanie całonocne zwane jest badaniem polisomnograficznym, ponieważ w trakcie snu rejestrowane są różne parametry fizjologiczne.
Gdy pacjent zostanie już podłączony do aparatury, może zasnąć, a wszystkie parametry fizjologiczne będą mierzone przez całą noc. Rano polisomnogram analizowany jest przez lekarza specjalizującego się w zaburzeniach snu, który może ostatecznie ustalić, czy dana osoba rzeczywiście cierpi na bezdech śródnocny bądź PLM.
Zespół niespokojny nóg – co to takiego?
Zespół niespokojnych nóg to zaburzenie, które wywołuje w nogach nieprzyjemne odczucia, gdy się leży. Odczucia te, opisywane często jako mrowienie w łydkach, pojawiają się zwykle po położeniu się do łóżka, nim zapadnie się w sen, co może utrudniać zaśnięcie. Wiele osób z PLM cierpi również na zespół niespokojnych nóg, a niemal wszyscy cierpiący na zespół niespokojnych nóg mają PLM.
Uczucie niepokoju w nogach powoduje silne pragnienie poruszania nimi, masowania lub przespacerowania się, a wszystkie te czynności przynoszą ulgę. Techniki samopomocy przy tym zespole obejmują ćwiczenia fizyczne, wyeliminowanie kofeiny i przyjmowanie suplementów diety, takich jak żelazo, wapń i kwas foliowy. Zwyczajowe leczenie medyczne tego zespołu obejmuje zażywanie różnego rodzaju leków uspokajających, które mogą zmniejszyć natężenie przypadłości, ale jej nie wyleczą.
Nie mogę zasnąć – czy to choroba?
Osoby cierpiące na zespół opóźnionej fazy snu nie mogą zasnąć do późna w nocy, często do 3.00 czy 4.00 rano. Gdy już jednak uda im się zasnąć, to zazwyczaj dobrze przesypiają siedem lub osiem godzin, a po przebudzeniu czują się wypoczęte.
Przeciwieństwem zespołu opóźnionej fazy snu jest zespół przedwczesnej fazy snu. Zaburzenie to, najczęściej występujące wśród osób starszych, polega na zasypianiu wczesnym wieczorem, na przykład koło 20.00, a budzenie się przed świtem, bez możliwości ponownego zaśnięcia.
Zespoły opóźnionej i przedwczesnej fazy snu spowodowane są zakłóceniami w okołodobowym rytmie temperatury ciała, która spada odpowiednio zbyt późno albo zbyt wcześnie w nocy. Zaburzenia te leczy się w ośrodkach zaburzeń snu poprzez używanie lamp do fototerapii, by unormować okołodobowy rytm temperatury ciała.
Czy koszmary mogą być groźne?
Koszmar senny to przerażający sen, który zwykle obejmuje zagadnienia zagrożenia (np. sny o spadaniu, prześladowaniu, ucieczce). Ponieważ podczas snu nasze mięśnie są sparaliżowane, w trakcie koszmaru czujemy się uwięzieni i dlatego też budzimy się przerażeni i pobudzeni. Koszmary pojawiają się zwykle w drugiej części nocy, kiedy przeważa sen REM.
Chociaż sporadyczne koszmary senne są normalne, to częste już nie. Wywoływane są różnymi czynnikami, jak choćby traumatycznymi wydarzeniami typu wykorzystywanie bądź katastrofy naturalne, albo przez ukryte konflikty psychologiczne, które nie zostały właściwie rozwiązane.
Jedną z terapii w przypadku koszmarów jest psychoterapia, łagodząca wywołujący je konflikt. Innym sposobem leczenia koszmarów jest terapia behawioralna, podczas której pacjent uczony jest zapisywać treść koszmarów, przepisywać ją, zmieniając zakończenie na korzystne i codziennie powtarzać ten nowy wynik w myślach.
Czy zgrzytasz zębami podczas snu?
Jeśli śpiąc, zgrzytasz zębami, możesz cierpieć na bruksizm. Zaburzenie to może skutkować uszkodzeniem zębów i porannym bólem szczęki lub głowy. Najpowszechniejszym sposobem leczenia jest spanie z założonymi na zęby szynami odciążającymi, które zapobiegają zgrzytaniu. Bruksizm jednakże wydaje się być zaostrzany stresem.
Warto przeczytać: Jak uśpić dziecko?
Fragment pochodzi z książki "Powiedz dobranoc bezsenności. Jak zdrowo spać i lepiej żyć" dr. Gregga D. Jacobsa (Studio Astropsychologii). Publikacja za zgodą wydawcy. Tytuł, lid i śródtytuły pochodzą od redakcji.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!