Historia stomatologii sięga czasów prehistorycznych. To znaczy, że już miliony lat temu ludziom pierwotnym dokuczała próchnica, co więcej – miały ją nawet dinozaury! Jak starożytni czyścili zęby, kiedy powstała pierwsza pasta do zębów i jak wyglądały pierwotne szczoteczki?
Jak i czym czyszczono zęby?
Ludzie pierwotni nie wiedzieli co to szczoteczka do zębów. Czyścili jednak zęby na swój sposób. W tym celu używali gałęzi, rybich ości czy nici lnianych.
W starożytności do czyszczenia zębów używano szorstkiego, lnianego płótna.
Pierwsza szczoteczka do zębów powstała w Chinach w 1498 roku. Wykonywana była z włosia konia, sierści borsuka lub ludzkich włosów.
Szczoteczkę do zębów, produkowaną na skalę masową, stworzył William Addis w Anglii w 1790 roku. Patent na nią w 1850 roku otrzymał H. N. Wadsworth z USA, a produkcja ruszyła w 1885 roku. Rączka tej szczoteczki wykonana była z kości. Przez licznie wywiercone dziury przeplatano niedźwiedzią sierść. Pomysł nie był najlepszy, ponieważ włosie długo schło, szybko wypadało i zawierało dużo bakterii.
W 1938 roku powstała pierwsza szczoteczka ze sztucznym włosiem (wykonana z nylonu). Na jej podstawie szczoteczki są ulepszane aż do dzisiaj.
Pasta do zębów dawniej i dziś
Dawniej ludzie jako pasty do zębów używali spopielonych głów zająców, wilków czy myszy oraz kopyt kóz i wołów.
Egipcjanie do czyszczenia zębów używali sproszkowanego pumeksu z octem, później z uryną.
Persowie stosowali sproszkowane poroża różnych zwierząt, muszle ślimaków i gips. Chcieli także zapobiegać przykremu zapachowi z ust, dlatego do proszku dodawali mieszanki ziół.
W XVIII wieku w Anglii mieszanki ziół zaczęto mieszać z gliceryną, co było pierwowzorem pierwszej pasty do zębów. W 1873 roku na rynku pojawiła się pasta do zębów o nazwie Colgate Dental Cream. Najpierw sprzedawana była w słoiczkach, dopiero później w tubkach.
Do XVIII wieku jako płyn do płukania jamy ustnej służył mocz.
Zobacz też: Co zawierają pasty do zębów?
Jak radzono sobie z bólem zęba?
Starożytni za psucie się zębów obwiniali „robaka”. Sposobem na chorego zęba była najczęściej ekstrakcja (usunięcie). Zęby zazwyczaj usuwano za pomocą kleszczy lub palców.
Szczególnie w Chinach rozwinęła się technika usuwania zębów palcami. Specjaliści przygotowywali się do zawodu trzy lata, wyciągając kołki z drewna.
W starożytnym Rzymie przed wyrwaniem zęba próbowano go najpierw osłabić m.in. poprzez pocieranie dziąsła kamieniem z onyksu. Po zakończeniu ekstrakcji zębodół przypalano rozżarzonym żelazem, aby zapobiec infekcjom.
W średniowieczu wzorowano się głównie na stomatologii arabskiej. Przy bólu zęba zalecano m.in. przystawianie pijawek do dziąseł czy stawianie ciętych baniek pod brodą. Jeśli to nie pomagało, zęby wyrywano.
Przełom XV i XVI w. to początek wypełniania ubytków amalgamatem. Później rozwój stomatologii znacznie przyspieszył. Zaczęto używać eteru jako znieczulenia, robić pierwsze zdjęcia RTG i odkryto materiały kompozytowe, które w większości zastąpiły amalgamat w wypełnianiu ubytków.
Narzędzia szybkoobrotowe, specjalistyczne i fotele dentystyczne to postęp w dziedzinie stomatologii rozwijający się aż do dziś.
Zobacz też: Na czym polega wyrwanie zęba?
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!